Brak prądu.

Al♥ha !

Od wczoraj nie miałam dostępu do świata ponieważ przez te nocne burze wyłączyli nam prąd i do południa czułam się jakbym nie miała dostępu do świata. I dopiero teraz uświadomiłam sobie jak ważny jest w naszej codzienności prąd a szczególnie w nocy kiedy wszędzie trzeba chodzić z latarką. Miałam też oczywiście komórkę ale nikt mi nie odpisywał a internet też nie działał, więc strasznie się nudziłam. chciałam poczytać książkę ale na mojej półce nie znalazłam żadnej ciekawej i z nudów poszłam spać. A rano kiedy się obudziłam zabrało mnie na przemyślenia. Oddałam się więc głębokiemu zanurzeniu w przyszłość i tak sobie myślałam że jeśli świat rozwinie się jeszcze bardziej to niedługo nie będzie drzew ani lasów, nie będzie tej pięknej dzikiej przyrody, naukowcy znajdą sposób na wytworzenie deszczu albo słońca i chociaż nie mieszkam w mieście i nie mogę sobie wyjść na chwile do kina czy do restauracji z przyjaciółmi to mogę właśnie pójść do lasu nad rzekę z przyjaciółmi i pogadać w spokoju, mogę spać z tymi wariatami w namiocie itd... Nie oddam tego za nic w świecie.


Share this:

CONVERSATION

2 komentarze:

  1. Świetny blog, współczuje awarii. Obserwuję i liczę na rewanż :P dziennikarka327.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcie :)
    Przykro mi ; c
    Obserwujemy ?
    http://chachisummer.blogspot.com/
    POWIADOM MNIE NA BLOGU :)

    OdpowiedzUsuń